Wstawiam ten post kolegi z forum FJ-FJR aby być ostroznym
Chciałbym przestrzec innych motocyklistów chcących wysłać motocykl lub jakąkolwiek
przesyłkę z Anglii do Polski przed nieuczciwym kurierem.
Przed świętami wysłałem do Polski motocykl dla Kinia za pośrednictwem firmy "Sokół". Motocykl miał dotrzeć następnego tygodnia w okolicach środy-czwartku. W czwartek w nocy zaniepokojony odbiorca skontaktował się z kurierem i... dowiedział się, iż wynikły "nieprzewidziane opóźnienia" i motocykl dojedzie do niego w sobotę. Kolega z tego powodu odłożył zaplanowany wyjazd do rodziny na święta. Czekał na motocykl do późna w nocy w sobotę i... nie doczekał się. Ani właściciel firmy, ani kierowca nie odbierali telefonów ode mnie i od nowego właściciela motocykla. Dopiero po kilku soczystych SMS-ach dowiedzieliśmy się, że samochód zepsuł się i motocykl przesyłka dotrze może za tydzień. W końcu po świętach kolega pojechał sam odebrać motocykl około 100km od jego domu. Na miejscu okazało się, że lusterka zostały POURYWANE!!! Właściciel firmy wyjaśnił mi, iż te lusterka demontuje się bardzo szybko przez wyciągnięcie ich z mocowań (aby się nie połamały w trakcie transportu), a nie przez odkręcenie dwóch śrub mocujących je do stelaża owiewki. Na jakiekolwiek próby rozmowy i rozwiązania problemu pan Krzysztof (właściciel firmy kurierskiej "Sokół) odpowiada krzykiem i rozłącza się.
Dbając o własne zdrowie psychiczne wystrzegajcie się kontaktów z tą oto firmą kurierską:
www.firmasokol.rox.pl/
Jeżeli to możliwe to prosiłbym wszystkich o przesłanie tej wiadomości na wszystkie możliwe fora motocyklowe w Polsce.
_________________
