Suzuki GSX-R K5- supersport XXI wieku
Suzuki GSX-R K5- supersport XXI wieku




Ostatnimi czasy miałem okazję pojeździć trochę GSXR-em, sprawia wrażenie, że to kolejny plastik, niczym nie różniący się od całej reszty. Model którym jeździłem K5 jest dość popularnym motocyklem. Po pierwszych przejazdach tym motocyklem zupełnie się w nim nie odnajdowałem, był dla mnie zbyt sportowy . Z przejazdu na przejazd coś zaczęło się zmieniać, krótko mówiąc GSXR, zaczął się mi podobać.



Pierwsze wrażenie

Siadamy na niezbyt wygodnym ale dość sporym siedzeniu kierowcy, cały motocykl pomimo że to 600 sprawia wrażenie masywnego. Są za to odpowiedzialne spore gabaryty zbiornika paliwa oraz dość obszerna czasza z airboxami. Delikatny zadupek nadaje całości smukłego kształtu, wszystko wydaję się być świetnie dopasowane. Pozycja za kierownicą prawdę powiedziawszy jest trochę męcząca, szczególnie daje się to odczuć podczas pierwszych przejazdów, jeśli nie jest się przyzwyczajonym to tego typu motocykli. W GSXR piątej generacji nie zazna się komfortu, ale przecież nie do tego Suzuki stworzyło ten motocykl.



Czas na jazdę

Po przekręceniu kluczyka wskazówka obrotomierza radośnie mknie do końca skali po czym wraca na miejsce. Przełączam zapłon no i odpalam, 4 cylindry w rzędzie witają mnie miłym pomrukiem dobiegającym z akcesoryjnego wydechu YOSHIMURY. Po chwili gdy silnik nabrał już temperatury gotowej do jazdy składam boczną nóżkę, zapinam pierwszy bieg i ruszam. Pierwsza myśl "jakie to sprzęgło dziwne", cóż będzie się trzeba przyzwyczaić. Z kolejnym startem staje się coraz bardziej "normalne". Co do skrzyni biegów nie mogę się osobiście do niczego przyczepić, biegi wchodzą płynnie i z łatwością, być może to za sprawą krótkiego skoku dźwigni zmiany biegów. Zmiana biegów w tym motocyklu to przyjemność. Fakt ten jest bardzo istotny gdy chcemy naprawdę płynnie poruszać się tym motocyklem - będziemy dość często musieli zmieniać biegi. Silnik jak na 600 dysponuje sporą mocą 125 KM lecz momentem obrotowym nie powala na kolana, wynosi on 69 Nm, przez to nie ma co liczyć na moc z tak zwanego dołu. GSXR zaczyna żyć w granicach 6-7 tys obrotów, lecz maksymalną moc i moment obrotowy osiąga przy jeszcze wyższych obrotach. Do przysłowiowej setki rozpędza się w granicach 3s co myślę jest bardzo dobrym wynikiem, do 200 km/h ciągnie całkiem ochoczo, później widać że słabnie ale to przecież 600 więc to nic nadzwyczajnego. Warto dodać że prędkość maksymalna wynosi w graniach 260 km/h, co jak na motocykl tej klasy jest całkiem dobrym wynikiem. Przejeżdżając przez wąskie uliczki miasta pięknie słychać dźwięk akcesoryjnego wydechu, dającego o sobie szczególnie znać przy redukcjach czy też przy schodzeniu z obrotów. No i pora na zakręty dojeżdżam do nich na 3 biegu przed zakrętem wbijam 2 no i jedziemy, pierwszy w lewo, GSXR z łatwością składa się, do jego pokonania nie trzeba żadnej siły wszystko to za sprawą niskiej masy zaledwie 180 kg w stanie gotowym do jazdy. Następny w prawo suzuki ochoczo przerzuca się na drugi bok by dotrwać do prostej. „GIXER” prowadzi się pewnie jak po sznurku, jest sztywny, warto dodać, że model ten jest wyposażony seryjnie w amortyzator skrętu bardzo przydatny w codziennej jeździe i nie tylko. Gdy motor ten znajduje się w gęstym ruchu z łatwością przedziera się do przodu pomiędzy samochodami. Do hamulców nie można się przyczepić, zaciski TOKICO wyposażone w klocki FERODO są w stanie bezpiecznie zatrzymać ten motocykl. Model którym miałem okazję się poruszać wyposażony był w gumowe przewody, ale mimo to dość łatwo można wyczuć hamulce. Do zrobienia stoppie też zbyt długo nie trzeba było go namawiać. Zegary w tym modelu są czytelne. Obrotomierz wyskalowany do 17 tys z czerwoną wskazówką wygląda bardzo ciekawie, na nim znajdują się również kontrolki te najbardziej potrzebne, łącznie z kontrolką rezerwy. Warto też wspomnieć o quickshifterze, który możemy sobie ustalić pod dowolne obroty.



Podsumowanie

Podsumowując, jeśli ktoś lubi motocykle tego typu i chciałby nabyć sportową 600, myślę że GSXR 600 jest jedną z ciekawszych propozycji. Jest motocyklem dość wysokim o sporych gabarytach jak na swoją pojemność. Przede wszystkim jest poręczny.



Autor: Szymonpc31



wykonanie: studio G44 941,196 unikalnych wizyt